Temat budzący wielkie emocje. Z jednej strony prawo dziecka do jednakowo silnej relacji
z matką, jak i z ojcem. Dodatkowo zasada, że nie rzeczy, a ludzie tworzą więzi, a pozytywne emocje są kluczem do szczęścia.
Z drugiej strony pytanie, kto chciałby mieć dwa domy, dwa łóżka, dwa biurka…
Jeśli jesteś osobą, która przeżyła rozwód lub jest na etapie postępowania rozwodowego i w tym właśnie momencie życia zastanawiasz się, jak uregulować kontakty Twojego dziecka z ojcem, lub matką, to jest tekst, który powinieneś przeczytać.
Może okazać się, że przytoczone poniżej regulacje spowodują u Ciebie inne spojrzenie.
W pierwszej kolejności chciałam zwrócić Twoją uwagę na równouprawnienie małżonków, które jest jednym z podstawowych założeń polskiego prawa rodzinnego. Ponadto przyjęta zasada dobra dziecka powoduje, że to przede wszystkim interes dziecka rozstrzyga o tym, jak rodzice i opiekunowie powinni wykonywać obowiązki wobec dzieci i w jakim kierunku powinny iść rozstrzygnięcia Sądów w sprawach rodzinnych.
Jeśli jednak chcesz orzeczenia opieki naprzemiennej wyłącznie z powodu chęci zapewnienia „równouprawnienia” stron w sytuacji porozwodowej – nie idź tą drogą, bo najważniejsze jest dobro Twojego dziecka, a opieka naprzemienna zostanie orzeczona, jeśli Sąd dojdzie do przekonania, iż taka regulacja leży w interesie dziecka.
Samo pojęcie „opieki naprzemiennej” nie zostało wprowadzone do KRiO, jednak znaleźć je możemy w ustawie z 11.2.2016 r. o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, w treści której pojawiło się ono w art. 5 ust. 2a. Ustawa reguluje podstawy i sposób wypłaty świadczenia 500+. Ponadto możliwość orzekania przez Sądy o opiece naprzemiennej została wprowadzona w niektórych przepisach Kodeksu Postępowania Cywilnego.
Tym samym Sąd, mimo braku wyraźnej regulacji w KRiO, może orzec o opiece naprzemiennej rodziców zawsze, gdy zostało to uzgodnione między małżonkami, a ponadto w sytuacji, gdy będzie to korzystne z punktu widzenia dobra dziecka, nawet jeśli zgody obojga rodziców na taką regulację nie ma.
Przy ustanowieniu opieki naprzemiennej Sąd winien wziąć pod uwagę:
- wiek dziecka i zdanie dziecka na ten temat, jeśli dziecko jest w wieku, który umożliwia wyrażenie swojego zdania,
- zdolność i gotowość rodziców do współpracy ze sobą w sprawach dziecka,
- sytuację życiową rodziców,
- wreszcie względy czysto praktyczne, jak odległość między miejscami pracy i szkołą czy przedszkolem dziecka.
Wydaje się oczywistą okolicznością, iż dziecko nie powinno być narażone na zmianę szkoły z uwagi orzeczonej opieki naprzemiennej oraz nie powinno zmieniać grupy rówieśniczej, do której przynależy.
Moim zdaniem zawsze w sprawie, gdzie ma zostać orzeczona opieka naprzemienna z wniosku jednego z rodziców, powinien zostać dopuszczony dowód z opinii biegłych z zakresu psychologii. Jest to podstawa, ponieważ jedynie biegli psychologowie będą w stanie ocenić, czy orzeczenie opieki naprzemiennej będzie leżeć w interesie małoletniego dziecka stron.
Uważam, że dobrzy biegli będą również w stanie wyczuć, na ile przykładowo jeden rodzic stara się manipulować dzieckiem i czy postawa dziecka nie jest ukształtowana wyłącznie na skutek poczucia lojalności wobec głównego opiekuna. Jeśli opinia pokaże, że ma miejsce jednakowy lub porównywalny stopień emocjonalnego związania dziecka z każdym z rodziców i każdego rodzica z dzieckiem, a ponadto nie występują okoliczności wyłączające sprawowanie opieki naprzemiennej, Sąd winien orzec o opiece naprzemiennej.
***
Poczytaj o alimentach TUTAJ >>
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }